Czy Ty też traktujesz zakupy jak pigułkę szczęścia?

Sprawienie sobie przyjemności to jeden z najlepszych sposobów na poprawę nastroju, kiedy coś nas trapi albo gdy sprawy nie układają się po naszej myśli. A co z zakupami? W przypadku wielu osób robienie zakupów ma bezpośrednie przełożenie na poczucie szczęścia i może stanowić praktykę terapeutyczną, jednak należy uważać, aby nie stracić nad nią kontroli i nie popaść w zakupoholizm.
  • Dlaczego robienie zakupów nas uszczęśliwia?

Kiedy przydarza nam się gorszy dzień, zazwyczaj u podstaw naszego złego samopoczucia leży wrażenie utraty kontroli. Poczucie braku kontroli nad tym, co wydarza się w naszym życiu powoduje w nas uczucie smutku, rezygnacji i przygnębienia. W takich momentach zazwyczaj odczuwamy potrzebę zafundowania sobie jakiejś przyjemności i w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócenia sobie poczucia kontroli nad sytuacją. Okazuje się, że może nam w tym pomóc wyjście na zakupy.

Psycholog kliniczny Scott Bea przekonuje, że robienie zakupów wywiera pozytywny wpływ na naszą psychikę i może mieć wręcz działanie terapeutyczne. Nawet samo przyglądanie się wystawom sklepowym, odwiedzenie ulubionego sklepu czy zapoznanie się z ofertą sklepu internetowego może poprawiać nastrój.

Odzyskiwanie kontroli dzięki zakupom

Badacze zajmujący się zjawiskiem terapeutycznego wpływu zakupów w sytuacji obniżonego nastroju ustalili między innymi, że robienie zakupów wzmacnia poczucie kontroli nad własnym życiem i sprawczości. Badanie przeprowadzone w 2014 roku na Uniwersytecie Michigan wykazało, że kupowanie ulubionych rzeczy podnosi poczucie pewności siebie nawet czterodziestokrotnie, a osoby, które robią zakupy na poprawę humoru czują się trzykrotnie szczęśliwsze od osób, które ich nie robią.

Wpływ bodźców sensoryzcznych w terapii zakupowej

Innymi powodem, dla którego czerpiemy przyjemność z zakupów są pozytywnie odbierane przez nas różnorakie bodźce zmysłowe. Robienie zakupów dostarcza nam wrażeń poprzez stymulację przede wszystkim naszego zmysłu wzroku, ale również słuchu, węchu czy doktyku, co odbieramy jako przyjemność. Pozytywna stymulacja sensoryczna obniża poziom lęku, co z kolei przekłada się na poczucie szczęścia, zarówno doraźne, jak i długotrwałe. Wymiar doznań zmysłowych, jakie oferuje nam terapia zakupowa czyli angażowania się w szukanie, oglądanie i wybieranie towarów w sklepie niekoniecznie zwieńczone zakupem, ma działanie uspokajające i poprawia nastrój. Skupienie się na wrażeniach zmysłowych, jakie czerpiemy z przeglądania produktów w sklepie bądź  na internetowych portalach zakupowych, pozwala nam na chwilowe oderwanie się od naszych zmartwień i negatywnych emocji.

  • Nie musisz kupować, aby poczuć się lepiej!

Okazuje się, że aby czerpać korzyści z terapii zakupowej wcale nie musimy niczego kupować. Już samo oglądanie witryn sklepowych bądź przeglądanie katalogów internetowych przyczynia się do poprawy naszego samopoczucia. Większość z nas od czasu do czasu zagląda do jakiegoś sklepu internetowego, dodaje do koszyka wybrane produkty, ale ostatecznie niczego nie kupuje. Możemy cieszyć się samym procesem przeglądania i wybierania produktów w sklepie internetowym, nie musząc za nic płacić.

Co ciekawe, uwalnianie hormonu dopaminy odpowiedzialnego za przeżywanie szczęścia, następuje nie tylko w chwili zakupu, ale również w wielu innych momentach związanych z zakupami. Sam proces składania zamówienia, a następnie oczekiwania na przesyłkę wiąże się najczęściej z przeżywaniem pozytywnych emocji. Również poszukiwaniu i wykorzystywaniu kuponów rabatowych towarzyszy zazwyczaj podekscytowanie i satysfakcja związana z poczuciem, że udało nam się zaoszczędzić pieniądze. 

  • Od terapii zakupowej do zakupoholizmu – nie lekceważ symptomów

Choć eksperci zgadzają się co do tego, że aktywność polegająca na robieniu zakupów może pozytywnie wpływać na nasze samopoczucie, warto zachować w tej kwestii ostrożność. Nie należy zapominać, że uzależnienie od zakupów stanowi o  wiele bardziej powszechny problem niż może nam się wydawać. W dobie zakupów online, gdzie paroma kliknięciami możemy wypełnić wirtualny koszyk po brzegi, jesteśmy jeszcze bardziej narażeni na popadnięcie w zakupoholizm. Jak zatem rozpoznać uzależnienie od zakupów? Jakie sygnały  każą podejrzewać, że coś, co miało służyć poprawie nastroju, przybrało formę nałogu?

O uzależnieniu od zakupów możemy mówić, gdy praktyka robienia zakupów wymyka się spod kontroli i negatywnie wpływa na życie danej osoby oraz jej bliskich. Zakupoholizm przejawia się między innymi w częstym kupowaniu niepotrzebnych rzeczy, kłopotach finansowych wynikających z niekontrolowanego wydawania pieniędzy, negatywnym wpływie częstotliwości robienia zakupów na relacje rodzinne, życie zawodowe lub wyniki w nauce, kompulsywnym planowaniu kolejnych zakupów. Warto obserwować swoje potrzeby i zachowania, aby forma przyjemnego spędzania czasu nie przerodziła się w obsesję i uzależnienie.


OPINIE - 3 opinie

Co Ty o tym sądzisz?
Kasiaprzed rokiem
W społeczeństwach zorientowanych na konsumpcję, ludzie często wpadają w błędne koło, w którym ich jedynym sposobem na egzystencję jest konsumowanie, w nadziei na przezwyciężenie poczucia depresji i niezadowolenia z życia. Jednakże, zamiast posiadać kontrolę nad swoim życiem, stają się ofiarą bezustannej potrzeby konsumowania.
Wiktoriaprzed 2 laty
Modne jest ostatnio mówienie kobietom „zrób sobie prezent”. I wcale nie chodzi tu o tę rzecz, na którą wydamy kolejne pieniądze, bo uszczęśliwia nas to, co dają nam zakupy. Lubię to uczucie posiadania czegoś nowego i lubię nagradzać siebie za coś, co wykonałam dobrze. Tym są właśnie dla mnie zakupy. No, ale trzeba mieć umiar, jak we wszystkich. Od terapii zakupami krótka droga do terapii przez zakupy.
Piotrprzed 2 laty
Niech pierwszy rzuci butem ten, komu nie było przyjemniej jak sobie kupił buty, grę albo coś mega dobrego do jedzenia. Tak jesteśmy po prostu skonstruowani i tyle. Jednak faktycznie coraz więcej osób przegina z tym poprawianiem sobie humoru portfelem. Zakupy w sieci to mega ułatwiają, zwłaszcza w pandemii. Nie czujesz, że wydajesz kasę, bo często możesz też kupować z odroczoną płatnością. Myślę, że to największe wyzwanie współczesności, nie zwariować w tym konsumpcyjnym klimacie.

PODOBNE ARTYKUŁY

GAZETKI PROMOCYJNE